Myslałem że będzie gorzej z pakowaniem i z tym wszystkim. Poprostu włozyłem do plecaka rzeczy o których myslalem długo - dokładnie przygotowane - wyszystko niezbędne (tak mi sie bynajmniej wydaje). 21:30 i jestem gotów do wyjazdu. Na zdjęciach widać kto jest gotowy a kto nie:). Zrobiłem jeszcze mały spacerek po starym mieście - cos w stylu - a może tu juz nie wróce, lub cos w stylu żegnaj Głogów na 3 tyg:)
W Moskwie lądujemy o 16:10 , jak sie uda juz dotrzec do miejsca w którym będziemy "skoszarowani" dam znac:)
Dobranoc