fajnie mieszkać na China Town, 20 m od naszego hotelu jest pół hekatara miasta gdzie mozna kupic same podróby. troche nakupilismy tego szmelcu. :) reszta dnia to jazda po KL Plac Niepodległości , Najwiekszy na świecie park ptaków , i edukacyjna wizyta w Narodowym Meczecie ( musielismy zalozyc na siebie troche szmatek by wyglądać zgodnie z zasadami tutaj panującymi . W meczecie nastąpiła edukacyjna pogawędka z pewną muzułmanką, która zamęczyliśmy pytaniami o islam. Barzo fajne miejsce to Central Market i deptak Jalan Hang Kasturi. Little India wg mnie mało ciekawa . kupilismny sobie już bilety na Airport Express z KL Sentral. Na szczęscie dla linii Emirates check- in mozna zrobic na dworcu kolejowym:) wiec nie będziemy sie tłuc pociągiem z bagażami .
jutro już będzie pustynia i trasa do Omanu.