Po drodze z Dubaju do Hatta, trzeba przejechać tranzytowo przez Oman. mielismy kolejke - około 25 min na czyms w rodzaju posterunku granicznego, na przejazd tranzytowy nie trzeba wizy. podobnie jak chorwackiej eskalwy w rejonie Dubrownika. jest słonecznie i diabelsko gorąco i sucho. +39'C ( na noc zapowiadają 31'C), Jest rekordowy indeks UV jaki przyjął mój organizm - dzis był na poziomie 11 - czyli poza skalą. Chronimy się w naszej pożyczonej z Hertza Toyocie Fortuner. po krótkiej wizycie w Dubaju i przejeździe przez pustynie dojechaliśmy do gór i zostajemy na noc w Hatta Fort Hotel - chyba najepsze miejsce na nocleg w tej okolicy. przepiękny wodok na góry , piasku tu juz mniej. Tam gdzie autostrada z Dubaju ma płotki nie szlajały się po drodze Camele.ale jak zjechaliśmy na boczne drogi to wchodziły prawie na samochód i z zaciekawniem podchodziły do nas:) Jutro wjeżdzamy na serio do Omanu i rano musimy załatwic wize . cena 6 Riali . a potem Hatta Pools..........