Rankiem o 7 wyruszamy na mala objazdowke, w planie jest targ na wodzie , farma sloni, cobra show - czyli faceci tanczacy z wezami.
Jedziemy vanem Toyota, piewszy postoj na sniadanko gdzies w okolicach Bangkoku, sniadanie wzbogacone M-150 , to juz chyba moj tradycyjny napoj w Tajlandii.
Przejeżdzamy dalej na południowy zachód do Ratchaburi , wsiadamy na lodzie dlugorufowe i mkniemy poprzez kanaly , momentami okolo 50km/h co niewatpliwie jest atrakcja dla mnie i daje lekki dreszczyk emocji. mijami rozne domy i widzimy LIVE jak mieszkaja ludzie na rozlewiskach i terenach nizin poprzecinanych kanalami.
Przy kazdym domu oczywiscie domek buddy. wklada sie do niego wszystko co buddzie moze sie przydac, gazety do czytania , jedzenie, picie.
w pewnym momencie zaczyna byc tłoczono na wodzie i to znak ze doplyramy do targu, a tu kazdy przyplywa czym sie da i handluje sie czy popadnie, ciezko to opisac. i zdjecia nie oddaja tego co tu mozna zobaczyc i zjesc. Napewno w pewniej mierze targo ten istnieje dzieki turystom , ale transakcje przeprowadzane przez tubylców sa widoczne.
Kupilem pare owocow od starej tajki z łodzi, od innej placki kokosowe, i jedno simne piwo - ale to juz z lodowki na lądzie:)
Następnym etapem byla fabryczka manufaktura wyrabiania wszystkiego co mozna zrobic a coco , wiórki , mleczko, miski ceneralnie nic sie nie niczczy i z kokosa nawet nie zostaja wióry :)
Pozniej byla fabryczka mebli i innych przedmiotow wyrabianych z drzew tekowych , oficjalnie widzialem tylko pare tych drzew , ale małych , najwieksze maja do 3m średnicy, i jak widac na zdjeciach mozliwe jest wykonanie np slonia 3x2 m z jednego pnia.
Jedziemy dalej COBRA - SHOW , faceti walczący z wężami, w sumie nic specjalnego ale warto popatrzec, oprocz tych facetów z cobrą walczyla mangusta , ale pokonała cobre w 10 sek - jest szybsza i bardziej zwinna. Jeden gosc walczyl z trzema wezami na raz , choc nie bylo momentu by 2 zmijki zaatakowaly go na raz to dumnie popis byl nazwany walka z 3 wezami. (atakowaly na zmiane pojedyńczo)
jazda dalej jedziemy na okolo 70 km na połnoc na Most na rzece Kwai