Geoblog.pl    rspoland    Podróże    Kingdom of Thailand, Kingdom of Cambodia, Lao People's Democratic Republic    Animal Planet & Discovery Travel & Adventure
Zwiń mapę
2010
09
lut

Animal Planet & Discovery Travel & Adventure

 
Laos
Laos, Luang Prabang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11431 km
 
No to zaczynamy - dziś był dzień Animal Planet + Discovery Adventure , rano po sniadanku ruszyliśmy na umówiony punkt spotkania skąd miał nas odebrać kierowca vanem na dzisiejszy dzień oczywiście jak to w Laosie spóznił sie ) ale niewiele (w tym czasie już zabookowaliśmy autobus na jutro do kolejnego miasteczka na naszej trasie -Vang Vieng (ponoć to największa imprezownia w Laosie ))) więc jedziemy się przekonać na własne oczy ) ale wracając do tematu na wycieczke pojechaliśmy w 6 , my + Pani z Austarli i Pan ze Stanów oraz kierowca i jego pomocnik , wybraliśmy sie dziś pare kilometrów za miasto do Campu słoni czyli wioski w której mieszkają i żyją sobie słonie , które nie są wykorzystywane przez ludzi do ciązkiej pracy oraz są chronione.Widok i wrażenie niesamowite choć są to słonie Azjatyckie mniejsze od swoich kuzynów z Afryki ale jak dla nas nie robiło to różnicy tym bardziej że mogliśmy obcować z tymi wspaniałymi i mądrymi zwierzętami z tak bliska. Przejazdzka trwala okolo godziny i na poczatku myslelismy ze to bedzie taka sielanka, ale zrobil sie prawdziwy treking w dzungli, podejscja po 45%, slon wyginal cialo smialo tzn slonica bo to byla samica slonia:) przeciskalismy sie przez jakies zarosla, trzeba bylo uwazac na wielkie pająki, ktore zwisaly zobie z drzew. A jak sie okazalo slonice woza turystow po dzungli a slonie - faceci pracuja ciezko w lesie na drugiej stronie Mekongu przy transporcie drzewa, na druga strone rzeki przewozi je duza barka (mozna zaladowac na raz do 5 słoni). Sloniki dostaly od nas banany i bambusy , zjadly ze smakiem.
Nastepna atrakcja to groty Pak Ou gdzie znajduje się świątynia Buddy , trzeba bylo sie przeprawic prze Mekong na druga strone ,następnie była świątynia głęboko w grocie -Upper Cave nie ma tam światła więc poruszaliśmy sie przy latarkach.
Nastepna atrakcja to Whiskey Village - Wioska gdzie produkuje sie Whiskey z ryzu , wino ryżowe oraz gdzie kobiety tkają różne piękne tkaniny , oczywiście juz zaczeło nam sie spieszyć bo w następnym punkcie czekał na nas kierowca zbierający nas na następną atrakcje dnia dzisiejszego czyli Wodospad Kuang Si , który 2003 runal pod wlasnym ciezarem - a mówiono że runął ponieważ ceny wycieczek organizowanych przez biura w LuanPrabang byly za wysokie,; )) pierwsze na co sie natkneliśmy po wejsciu na teren parku to oaza misi azjatyckich będących tu wychowanych od niemowlaka bo ich matki zostały zabite przez kłusowników więc maluchy nie przezyły by same na wolności oczywiście misie jak na zawołanie zaczeły wyprawiać harce )) postanowiliśmy tam jeszcze wrócić po obejrzeniu wodospadów - robią wrażenie te kaskady wody , uskoki ,zatoczki do tego okazało sie że wolno tam pływac wiec nie omieszkaliśmy skorzystac z okazji co na załączynych fotkach (niezłe z nas syrenki )) potem powrót do miśi kilka fotek i znowu w auto )) spieszyliśmy sie żeby zobaczyć najstarszą światynie w Luangprabang- Wat Xieng Thong i udalo sie byliśmy 5 min przed zamknięciem , potem szybciutko nad rzeke aby jeszcze w promieniach zachodzącego słonca zobaczyć jak rzeka Nam Khan wpada do Mekongu.
Pozdrwiamy wszystkich jutro jedziemy dalej . 250 km na południe do Vang Vieng :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
ANIA KASPRZYK
ANIA KASPRZYK - 2010-02-09 18:35
ŁADNE WODOSPADY PIERWSZY RAZ WIDZIAŁAM 2 TARZANUW NA ŻYWO KOHCAM
WAS I FAJNE SYRENKI.
 
Buli
Buli - 2010-02-09 18:43
Była degustacja ryzowki??
 
Ryszard
Ryszard - 2010-02-10 11:38
Dużo wrażeń jak na jeden dzień,najwięcej zazdroszczę jazdy na słonicy.Fajnie macie -u nas mrozy,a Wy kąpiele.Może w Vang Vieng popływacie na oponach.
 
Olka
Olka - 2010-02-11 23:01
No Beatko przewalasz:) My walczymy z zimą,a wy jeździcie na słoniu,opalacie sie i podziwiacie tak piekne miejsca:)A o odśnieżaniu nie łaska pomyśleć??Buziaki.
 
 
rspoland
Rafał S
zwiedził 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 195 wpisów195 295 komentarzy295 1683 zdjęcia1683 1 plik multimedialny1