Znowu duzo zwiedzania. Tym razem juz w szótkę Nasza trójka Tania , Inina i Ilia Zobaczylismy Budynek KGB - obecnie FSB, Poszlismy także pod Teatr Bolszoj, ale oczywiscie był w rusztowaniach i nicciekawego nie można bylo zobaczyc. nastepnie udalismy sie pod Kreml gzie anajduje sie takzwany wieczy ogień upamietniający poległych sołdatów podczas II wojny swiatowej. Niestety wieza Ostankino nie przyjmuje turystów w związku z tym panorame Moskwy zobaczylismy z odległegojakies 7-8 km Vorobyovy Gory wzgórze z którego rozposciera sie widok na cała Moskwe. Jak nam sie juz tam znudziło pojechalismy sobie na fajną na dzielnicę Treritiakowskaja (stacja metra i galeria również) czasami podobne to jest do Camden Town w Londynie. Oczywiscie co jakis czas raczylismy sie piwem - uznalismy że do tej pory najbardziej smakuje nam "Staryj Mielnik" ponaszemu stary młyn. Pozniej byla wyprawa do słynego domu towatorego GUM zaraz prz krasnej płoszczadzi (:), do Harords'a mu daleko.
Po zrobieniu zakupow na niedzielny pociąg pierwszy raz rozdzielilismy sie , ja udałem sie na dalsze zwiedzanie a Didi i Gienek zaczeli wciągac nowaw Whisky "White Horse" jak wróciłem to mówili ze bylo dobre:)
No a ja udałem sie na stacje kolomenskaja gdzie czekała na mnie Tania i jej chlopak i tu odbyła sie rosyjska edycja Amnesia World Tour 2008, byłem pod ogromym wrażeniem - poprostu cos niesamowitego i do tego w Rosji, (ale tu jest wszystko niesamowite - czyste i bolszoje), w klubie 2 sceny kazda na 4 tys ludzi i między innymi zobaczyłem na zywo ATB i Mario Picotto:) Jedyne co rzuca się w w oczy to to że nie ma narkotyków i pijaków , wszyscy sa grzeczni czyści i nie ma żadnych zadym, poprostu pełna kultura i wspaniała muzyka. Do domu zawitałem o świcie :)